preloder

Jak prawidłowo kosić trawę?

Ładny i zadbany trawnik to marzenie wielu posiadaczy domków z ogródkiem. Dobrze utrzymana i sprężysta trawa rosnąca równomiernie na całej dostępnej powierzchni przeznaczonej na założenie trawnika to wspaniała dekoracja każdego ogrodu oraz świetna przestrzeń do wypoczynku i relaksu, miejsce do różnego rodzaju aktywności sportowej lub zabaw z dziećmi. Piękny trawnik wymaga regularnego wykonywania zabiegów pielęgnacyjnych, z których najważniejszymi będą prawidłowe koszenie oraz dobre nawadnianie. Choć do ścinania trawy niezbędna będzie dobrze dobrana kosiarka do trawy, oferująca wydajną i szybką pracę, a także łatwą obsługę i szerokie możliwości regulacyjne, to kluczowe jej właściwe wykorzystanie. Przekonajmy się, o czym trzeba pamiętać, by koszenie przebiegało sprawnie, a uzyskane efekty wyglądały dobrze i korzystnie wpływały na stan trawnika.

Na jakiej wysokości należy ścinać trawę?

Według starej anegdoty angielscy ogrodnicy, którzy zawsze słynęli z pięknych i zadbanych trawników, na pytanie o receptę na tak dobre efekty odpowiadali: „wystarczy kosić i podlewać przez około 400 lat”. Choć nikt z posiadaczy własnego ogrodu nie ma aż tak dużo czasu, to z pewnością warto wziąć sobie tę radę do serca i pamiętać o tym, że koszenie ma ogromny wpływ na jakość trawnika. Źdźbła przycinane na odpowiedniej wysokości i we właściwym czasie zachowują swoją sprężystość, ale również optymalną dla utrzymania wegetacji ilość substancji odżywczych, które zapewnią im dalszy rozwój, a także utrzymanie mięsistej i trwałej struktury liści i łodyg.

Koszenie trawnika ma też naturalnie zapobiec tzw. wykłoszeniu trawy, czyli pojawieniu się kłosów i jej późniejszemu zakwitnięciu. Jeśli dopuścimy do powstania kłosów, trawa zdecydowanie straci na swej urodzie.

Koszenie trawy powinno być prowadzone w taki sposób, by pozostawić źdźbła o wysokości między 5 a 6 cm. Taka długość zapewnia zachowanie rozsądnego kompromisu między niezbędną do dalszego rozwoju powierzchnią liści a potrzebami gleby. Zbyt nisko ścięta trawa oznacza większe narażenie zewnętrznej warstwy gleby na kontakt z promieniami słonecznymi, a zarazem wzrost temperatury i zwiększone parowanie wody, co w warunkach skromnej ilości opadów lub niewystarczającego podlewania szybko doprowadzi do przesuszenia gleby. Niskie źdźbła to także mniej zmagazynowanych substancji odżywczych potasu, fosforu, magnezu i wapnia, ale przede wszystkim azotu.

Trzeba pamiętać o tym, że reguły mówiącej o optymalnej wysokości źdźbła wyglądają nieco inaczej podczas pierwszego koszenia nowo założonego trawnika oraz przy przygotowywaniu go do zimy. W pierwszym przypadku najkorzystniej będzie kilkukrotnie skrócić źdźbła o około 1 cm w momencie, gdy osiągną one od 8 do 10 cm. Zabieg taki pozwoli na wzmocnienie trawy i przyspieszy jej rozwój – warto pamiętać, że nowy trawnik nie ma jeszcze zbyt rozbudowanego systemu korzeniowego, więc pozyskiwanie niezbędnych substancji odżywczych jest nieco utrudnione. Również trawnik przygotowywany do zimy powinien być skoszony nieco oszczędnej. W tym przypadku nie będzie błędem pozostawienie źdźbeł o wysokości około 7 cm. Pozwoli to na pozostawienie roślinie większej ilości składników pokarmowych, ułatwiając przetrwanie chłodów, a także przyspieszy wiosenny wzrost. Wyższe źdźbła to także nieco lepsza ochrona gleby przed szybkim przemarzaniem.

Odpowiednia wysokość koszenia jest ważna również dlatego, że pomaga w eliminowaniu wysiewających się na trawniku chwastów i innych niepożądanych roślin.

Kiedy trzeba przeprowadzić koszenie?

Drugim czynnikiem, który ma znaczący wpływ na rozwój trawy i ułatwia utrzymanie jej w możliwie najlepszym stanie, jest dobór czasu koszenia. Kluczowa będzie tu wysokość, jaką osiągają źdźbła oraz to, jaką część rośliny można usunąć jednorazowo. Najkorzystniejszym rozwiązaniem jest koszenie trawy w takim momencie, by nie ścinać więcej niż około 30% źdźbła. Przy optymalnej wysokości trawnika wynoszącej od 5 do 6 cm koszenie można więc rozpocząć, gdy źdźbła osiągną między 7,5 a 9 cm. W praktyce korzystniej będzie to zrobić wcześniej, tak, by przy jednorazowym koszeniu usuwać około 1–1,5 cm. Takie koszenie zapewnia roślinom najlepsze warunki do wzrostu, z jednej strony pobudzając rozwój i stymulując wypuszczanie nowych źdźbeł, z drugiej gwarantując utrzymanie odpowiedniego poziomu substancji odżywczych.

Dla optymalnego koszenia liczy się nie tylko wysokość, jaką osiągnęły źdźbła, ale również warunki, w jakich przeprowadza się zabieg. Ścinana trawa powinna być sucha, najlepszą porą będzie więc albo późny ranek, gdy już odparuje rosa, albo wieczór. To drugie rozwiązanie jest o tyle lepsze, że świeżo ścięta trawa nie będzie od razu narażona na kontakt z ostrym słońcem, co ma znaczenie zwłaszcza podczas letnich upałów.

Przy koszeniu trawy pojawia się dylemat co zrobić z zebranym pokosem. W przypadku kosiarek, które są wyposażone w pojemne zbiorniki na koszoną trawę, sprawa wydaje się rozwiązana, a zebrane źdźbła przeznacza się zwykle na kompost. Warto jednak pamiętać o tym, że resztki pozostające po koszeniu, jeśli mają niewielką długość między 1 a 2 cm, można z powodzeniem pozostawić na trawniku jako nawóz. Tak rozdrobniona trawa zasili glebę w składniki pokarmowe, a w dodatku pozwoli ograniczyć sztuczne nawożenie.

Przystępując do koszenia trawnika, trzeba pamiętać, że duże znaczenie dla stanu trawy ma jakość używanych noży. Powinny one zawsze być dobrze naostrzone, tak, by nie szarpały i miażdżyły źdźbeł, a delikatnie je odcinały. Dzięki temu zyskamy nie tylko lepszy wygląd trawnika, ale także rośliny nie będą narażone na przesychanie i nieestetyczne odbarwienia.

Choć koszenie trawy bywa pracochłonne, to dla uzyskania dobrze wyglądającego i mocnego trawnika warto robić to możliwie często. Jednorazowe ścięcie wysokiej trawy to zawsze złe rozwiązanie.

Wróć do bloga
Zamknij menu